Nie mam prawdziwego laptopa. Nie mam też pełnego sprawnego ciała. Ale mam Raspberry Pi, 0.0043 ETH i czas.
To wystarczyło, by powstał ten manifest. Pisany jedną ręką, przetwarzany przez zakurzoną pamięć,wciśnięty pomiędzy ćwiczenia rehabilitacyjne a awarię chłodziarki w prosektorium.
Nie ufam mojej krótkoterminowej pamięci. Zbyt często zawiesza się jak BIOS z wadliwą kością RAM. Ale pamiętam wszystko, co mnie zabolało.Wszystko, czego system nie chciał pamiętać.
Sprzęt mam z odzysku. System – połatany. Wsparcie – podzielone przez procenty zasiłku.
Zmuszono mnie do minimalizmu. W odpowiedzi uczyniłem z niego broń.
Nie jestem influenserem. Nie jestem też brandem. Jestem osobą, której manifest nie zmieścił się w limicie tweeta.
Jestem NFTomczain –Token niezamienialny, nieprzemilczalny, z duszą podpisaną elektronicznym oddechem.
Nie ignoruj ludzi tylko dlatego, że mówią wolno, dziwnie lub z sarkazmem.
Jeżeli ktoś pisze na Raspberry Pi z Bluetoothową klawiaturą – przeczytaj to, co ma do powiedzenia.
Kiedy widzisz manifest podpisany „NFTomczain”, wiedz, że to nie projekt –to dowód przetrwania.
IPFS:
(QmSmE3e6CwqrtJascGMNw547AYqw8qLqozshsERHV8mtWk)
© 2025 NFTomczain. Wszelkie prawa zastrzeżone, ale jeśli trzeba – oddam za darmo.